Witam się wieczornie!
Wczoraj chciałam wrzucić posta niestety... internet nie działał.
Wczoraj chciałam wrzucić posta niestety... internet nie działał.
Dzisiaj, więc nadrabiam :)
Z synkiem w sobotę postanowiliśmy zacząć malować serducha.
Tym oto sposobem wpadłam na ideę...
...jakże genialną w swej prostocie...
...że na chustkach też można namalować serduszko.
Tak oto powstały nasze wiosenne chusty z białej dresówki.
Zapinane na rzepik.
Przypuszczam, że z powodzeniem mogę również służyć za śliniaczek ;)
Oczywiście zdjęcia poniżej.
Buźka :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz