Cześć kochani!
Została mi końcówka dresówki w pandy to trzeba było ją wykorzystać!
A najlepiej na koszulkę do kompletu ze spodniami! ( patrzcie wcześniejszy post ).
Synek zadowolony poleciał dzisiaj w całym zestawie do przedszkola przez pół drogi mówiąc, że on ma spodnie w pandy ^^
Skupił się na spodniach, wiec czapka pilotka (również w pandy), pierwszy raz od dawna nie została zaatakowana i ciągnięta za uszy z okrzykiem:
- mama ziobacz jedno ucho i djuugie..o tuu!!!
Uszy o dziwo nie odpadły, szacunek i pokłony wielkie dla mojej starej maszyny:)
A tymczasem borem lasem, zobaczymy jak będzie ze spodniami i koszulką.
Jedno wiem na pewno- szczęśliwe dziecko to w przypadku mojego synka..
... dziecko w PANDY :)
Poniżej fotki koszulki .
A na koniec. Tak się prezentuje zestaw :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz