wtorek, 2 lutego 2016

Bawełniane koszyczki na nici i nożyczki :)


Witajcie kochani :)
oto nowe cuda
Dziś po przebojach z moją maszyna postanowiłam uszyć cos małego, by sprawdzić czy w ogóle da się szyć .
Na szczęście wszystko działa, szwów nie gubi, ba!
Nawet już nie strzela we mnie kawałkami igły, co ostatnio poczyniła bez najmniejszych skrupułów, ale na szczęście mój policzek żyje, ja póki co również ;)
dlatego po przeszło trzydniowym gmeraniu, kręceniu i ustawianiu póki co maszyna chodzi...uf uf.. Oby tak zostało aż nie nazbieram na jakąś sensowną zastępczynie.
A wracając do mojego koszyczka to idealny z niego przybornik, miękki, można go złożyć, nie duży jest i do tego ładnie się prezentuje;)
promień koszyczka ok.5,5cm
wysoko na okolo 15 cm
podszyty minkym w kolorze różu
w środku szew wykończony ściegiem owerlokowym (jakos nie widziałam sensu wszywania lamowki :) )
dodatkowo dwa uszka.oczywiście można za nie trzymać i machać koszyczkiem wraz z zawartością ;)
ścianki i dno koszyczka wypełnione włókniną 100g -poszalałam,ale cieńsze jakos do mnie nie przemawiały .

Kolejnymi uszytkami będą pewnie kosze na zabawki ... No chyba, że ta moja diablica zacznie ponownie igłami strzelac






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz