piątek, 30 października 2015

Kołderka myszka + różowy minky pikowana

Jakoś dziś zmęczona jestem, ale nie dam za wygraną i posta dodam :) 
Zrobiłam cudną kołderkę z różowym minkiem i główkami myszek.
W prawdzie miałam z nią troszkę przebojów, bo Pani która ją chciała się rozmyśliła, ale tak to jest jak nie szyje się dla zarobku tylko dlatego, bo się lubi .
Generalnie zasada zwrotu za materiał, bym mogła kupić kolejnego więcej i dalej szyć ;)
No ale koniec końców ktoś inny chętnie ją przygarnął.

Ponadto telefon mi padł i to kompletnie, no po prostu umarł i koniec, więc jakieś fatum chyba panuje.
Do tego igła mi się złamała, nitka skończyła, olej do maszyny wylał...ehh..
Ale nic sobie z tego nie robię i dalej działam :) 

Wrzucam kilka foteczek tej cudnej kołderki. Nie wiem,ale jakoś pikowanie jej mnie uspokoiło.
 W ogóle pikowanie uspokaja.
Szycie uspokaja.
Tak, muszę stanowczo więcej szyć :)









Kocyk minky + bawełna w koparki

A jakoś tak mnie tchnęło, że jeszcze jednego posta wrzucę:)
 Mały przezywa teraz fascynacje wszelkimi kopareczkami, wywrotkami,  betoniarkami itp. sprzętem budowlanym, wiec na urodziny postanowiłam uszyć mu kocyk właśnie z koparkami i puchatym minky. No i nie ważne, że urodziny za ponad tydzień, ba!  wtedy to ze 2-3 tyg jeszcze brakowały, ale skoro wena przyszła, materiały były dostępne to czemu by nie!
Chciałam już dać kocyk synkowi i zobaczyć jak się cieszy, ale jednak się powstrzymałam i cierpliwie poczekam do tego piątego... miejmy nadzieję, że wytrzymam...tak, tak dam radę ;) 







środa, 28 października 2015

Minionki czapki i kominki z minky

Trochę mnie nie było, niestety
Sprzęt elektroniczny nie chce współpracować,to komputer padł ,to internet, dzisiaj do kompletu mój telefon. Wszelkie dane i kontakty przepadły, no ale cóż maszyna dalej stoi i dzielnie działa, więc nie dam jej wytchnienia :)
Wzięłam się za szycie przecudnych komplecików z minionkami. 
Mały w niebo wzięty! Siedział dzielnie obok mnie podpierając główkę na łapkach i czekał cierpliwie na swój minionko-kominek. 
Doczekał się i nie chciał oddać przez kolejne kilka godzin i nieistotnym było, że w domu dwadzieściapare stopni, a po czole leciał mu pot. Co tam! Ważne, że radość nie do opisania i chętnie zakłada kominek. Z szalikami były boje, więc to stanowczo LEPSZE rozwiązanie :D 
Poniżej kilka foteczek.





sobota, 24 października 2015

Czapki z rózkami i kominki minky

Jak to mówi mój synek : Szyciu, szyciu....
a jak to się zaczęło?
Gdy tylko zrobiło się nieco chłodniej, a ja poczułam jesienny wiatr we włosach, odkryłam i to z niemałym przerażeniem w oczach, że przecież mój mały synek nie ma czapki ! A ten wiatr nieznośny tylko czeka na to by mu głowę ukręcić.
Oczywiście jak to zwykle z nami mamami bywa, "nie ma" nie znaczy braku czapki zupełnie - po prostu "nie ma" odpowiedniej. Przecie czapek jest multum rodzai ,a moje dziecko ma i tak za mało ;)

Dlatego wzięłam się za cieńsze jesienne czapeczki z dresówki wykańczane na surowo, oczywiście nie byłabym sobą gdybym ich nie udoskonaliła, więc zatarłam radośnie rączki i doszyłam różki z czerwonego minky. Do kompletu wykonałam kominek z połączenia dresówki i minka. 

Pewnie uznacie, że wariatka ze mnie, ale ja UWIELBIAM szyć z minkiem! Wiem, wiem, wiem dziadostwo się ciągnie, sypie, zwija, nie współpracuje z szyjącym, często gęsto spyla gdzie chce, nie współpracuje maszyną ( z moim antykiem tym bardziej),ale... ja po prostu lubię to szyć, bo to takie ..milusie ;)  No i co najważniejsze mój synek ubóstwia minka, a ponadto ja wspieram ekosystem, bo .. zacytuję sama siebie: każdy polar jest z butelek. Kurtyna.

Poniżej efekt końcowy.

Po czasie powstało jeszcze kilka wersji kolorystycznych, dla synka, dla okolicznych dzieciaczków, ba! nawet dla ich rodziców :) Z czego szczególnie się cieszę, bo są jeszcze dorośli z tzw. "jajem" Wrzucam jeszcze fotkę granatowej z lekko zaokrąglonymi uszkami.
Dziś to na tyle, zdjęcia wykonane telefonem, więc jakościowo hmmm...przemilczę. 

Pozdrawiam cieplutko :*

Wszystkie wpisy są objęte prawami autorskimi, chcesz korzystać np. ze zdjęć ? napisz w jakim celu, pewnie pozwolę, chcę tylko wiedzieć jaka inicjatywa przyświeca Twoim działaniom, a może Ci pomogę :) 

piątek, 23 października 2015

Kochani moi,

Postaram się wrzucać moje osiągnięcia, twory, uszytki, w miarę na bieżąco :)
Dajcie mi trochę czasu na zapoznacie się z funkcjonowaniem bloga, po czasie na pewno będzie lepiej.
W dalszej swojej działalności chciałabym, takie moje skromne marzenie, wrzucać tutoriale lub filmiki instruktażowe :) 

Co o tym myślicie  ? 

Pozdrawiam cieplutko,
Ruby Dragon