Dorwałam dresówkę w pandy i po prostu musiałam już wrzucić gotowy kominek !
Jak dorobię czapkę do kompletu ( i mój synek użyczy mi ją na chwilę ;) ) to doczepie fotki .
Aktualnie zabrał kominek i oddać nie chce, wiec cudem udało mi się zrobić zdjęcia ;)
Najważniejsze, że się cieszy i chce nosić, a ja mam pewność, że go żaden niedobry, paskudny wiatr nie przewieje !
Jesienne liście przybywamy !
Jak dorobię czapkę do kompletu ( i mój synek użyczy mi ją na chwilę ;) ) to doczepie fotki .
Aktualnie zabrał kominek i oddać nie chce, wiec cudem udało mi się zrobić zdjęcia ;)
Najważniejsze, że się cieszy i chce nosić, a ja mam pewność, że go żaden niedobry, paskudny wiatr nie przewieje !
Jesienne liście przybywamy !
Tak jak pisałam, tak oto dodaję :)
Pando-czapa pilotka do naszego cudnego kominka.
Synek dał się sfotografować w czapce i dopiero gdy zrobiło mu się za ciepło zdecydował się pożyczyć mi samą czapkę do zdjęcia .
Dlatego jestem mu bardzo wdzięczna, że mogę wrzucić dla was nową porcję fotek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz